Co znajdziesz w artykule?
W Belgii dbanie o prawidłowe dopełnienie formalności związanych z opłatami drogowymi jest szczególnie ważne. Dlaczego? Ze względu na wysokie mandaty, jakie grożą tam za nieprzestrzeganie przepisów.
Przejazd przez Belgię sam w sobie jest dość skomplikowany. Mimo że kraj jest niewielki, podzielono go na trzy regiony, przy czym każdy posiada inne stawki za myto. Zależnie od tego, czy trasa wiedzie przez Flandrię, Walonię czy Brukselę, wysokość opłat będzie się różnić. Niemniej w całym państwie surowo każe się kierowców, którzy nie przestrzegają zasad systemu naliczania opłat drogowych.
Zasady systemu opłat drogowych w Belgii
Pojazdy o masie całkowitej powyżej 3,5 t poruszające się po belgijskich autostradach są zobligowane do opłacenia myta, rozliczanego przedpłatowo lub po przejeździe. Kategoryzacja zależna jest od dwóch czynników: masy pojazdu oraz klasy emisji spalin.
Pierwszy czynnik dzieli auta na trzy grupy:
- 3,5–2 t,
- 12–32 t,
- powyżej 32 t.
Jeśli zaś chodzi o klasy emisji spalin EURO, to każda z nich ma osobną stawkę za przejechane w Belgii kilometry. Ważną informacją dla firm transportowych jest fakt, że jedynie w Walonii pobierany jest podatek VAT od myta. Pojazd musi być wyposażony w certyfikowane OBU np. Satellic, Interroute+ lub Toll4U. Należy pamiętać, że w przypadku OBU Satellic pobierana jest kaucja zwrotna w wysokości 135 EUR. Urządzenie pokładowe można zamówić na stronie internetowej operatora, tam też można zapoznać się ze stawkami, których wysokość zatwierdzono ostatnio w lipcu 2019 roku.
Surowo karane wykroczenia
Belgowie dążą do uszczelnienia własnego systemu poboru opłat drogowych, a środkiem do egzekwowania prawa są wysokie mandaty. Walka z nieuczciwymi przewoźnikami rozpoczęła się w 2016 roku. Wtedy rząd przyjął system elektroniczny, rezygnując z dotychczasowych winiet. Mytem objęto 6000 km autostrad, dróg regionalnych, a nawet gminnych. W 2018 roku opłatami drogowymi w Belgii objęte zostało kolejnych 157 km dróg na terenie Flandrii, a także 4 km na terenie Walonii oraz pojazdy kategorii N1 o kodzie nadwozia BC.
W 2019 roku rząd flamandzki zdecydował, że sieć płatnych dróg zostanie zwiększona o kolejne 38 km[1]. Na wszystkich odcinkach dochodzi do regularnych kontroli mających na celu wykrycie nieuczciwych kierowców. Od 2018 roku stawki mandatów, jakie mogą być nałożone w związku z niedopełnieniem obowiązków, zostały podniesione. Najbardziej dotkliwe kary, jakie mogą spotkać kierowców przejeżdżających przez Belgię, sięgają 1000 EUR. Tyle trzeba zapłacić za ingerencję z zamiarem oszustwa w urządzenie pokładowe, a także za fałszowanie dokumentów pokładowych wymaganych do określenia maksymalnej dopuszczalnej masy całkowitej pojazdu oraz jego normy emisji EURO. Mandat wysokości 800 EUR grozi za brak OBU w pojeździe oraz za brak umowy o elektroniczny pobór opłat zawartej z jednym z akredytowanych usługodawców dla danego pojazdu. 500 EUR to grzywna za nieaktywowanie OBU w systemie bądź za sytuację, kiedy urządzenie pokładowe używane w samochodzie jest przypisane do innego auta. Niezwykle ważną informacją jest fakt, że mandat wystawiany jest jednorazowo podczas weryfikacji, jednak nie można wykluczyć, że w ciągu dnia kontroli będzie więcej. Za każdym razem nakładana będzie równie wysoka kara[2].
Lepsza kontrola wydatków z kartą paliwową
Jednym z narzędzi usprawniających cały proces związany z trasą międzynarodową jest karta paliwowa. Dzięki niej łatwiej jest zapanować nad wydatkami floty, a także przypilnować wszystkich procedur dotyczących myta. W przypadku Belgii skorzystanie z tego rozwiązania jest szczególnie korzystne, co wynika chociażby z niejednolitych stawek naliczanych w trzech regionach tego kraju. Kolejna korzyść to szybkie odzyskanie podatku VAT. Dla przykładu posiadacze kart paliwowych Shell Card nie muszą poświęcać wielu godzin na szczegółowe rozliczenie podatku w Walonii. Shell oferuje bowiem wsparcie w tym zakresie, a ponadto optymalizuje cały proces, stosując zwrot VAT-u w trybie przyspieszonym. W Belgii możliwe jest też częściowe odzyskanie akcyzy, w czym również może pomóc operator karty. Pozostałe kwestie księgowe również są uproszczone, jeśli korzystamy z karty paliwowej. Całość wydatków dokonanych przy użyciu karty, a zatem tankowanie, opłaty za myto bądź inne usługi, sumowane są w zbiorczym fakturowaniu. Dzięki tym udogodnieniom można nie tylko uniknąć wysokich mandatów, ale też znacznie ułatwić rozliczanie floty jeżdżącej w międzynarodowe trasy.
[1] https://blogtransportowy.pl/nowe-oplaty-drogowe-i-stawki-myta-w-belgii/
[2] http://koben.pl/belgia-nowe-oplaty-drogowe-1-stycznia-2018-r/