Strona głównaLogistykaLogistyka przyszłości, czyli co czeka świat kurierów?

Logistyka przyszłości, czyli co czeka świat kurierów?

Jak będzie wyglądała logistyka w perspektywie kilkudziesięciu najbliższych lat? Snucie planów nie jest wróżeniem z fusów. Coraz wyraźniej widać konkretne trendy i kierunki, jak zmienia się branża logistyczna i co czeka m.in. kurierów w niedalekiej przyszłości. To ostatni czas na to, by rozpocząć dostosowywanie się do nowych biznesowych i transportowych realiów.

To, jak szybko zmienia się ogólna logistyka – nie tylko w kontekście e-commerce – widać po zastosowaniu dronów. Jeszcze na przełomie lat 80 i 90. widok małych samolocików, które dostarczają paczki z pożywieniem oraz innymi produktami widać było tylko w popularnej kreskówce Jetsonowie. Dziś w USA czy w Chinach nic nie stoi na przeszkodzie, by z Amazona lub AliExpress zamówić produkt doręczany z powietrza wprost do rąk odbiorcy namierzanego na podstawie geolokalizacji w urządzeniu mobilnym. Przez kilkadziesiąt lat od sfery bajki ludzkość przeszła w tej kwestii do codzienności. W tym kontekście przesyłki kurierskie za kilkanaście lat mogą również okazać się niemałym zaskoczeniem.

Jak zmieni się logistyka?

Przede wszystkim zakładać można niezmiennie wielki postęp technologiczny – tym bardziej, że wielkie korporacje dysponujące równie wielkimi pieniędzmi coraz bardziej samodzielnie chcą kreować proces dostawy. Nie oznacza to jednak, że kurier stanie się zbędny. Przeciwnie – można jednak zakładać, że sporo zmieni się w procesie łańcucha zleceń i samego procesu doręczenia.

Z pewnością jeszcze większą rolę będzie odgrywała automatyzacja – od wygenerowania zlecenia po odbiór paczki. To wyraźnie widać już teraz, gdy naturalnym źródłem zlecenia usługi stał się internet.

Spodziewać się można dużego nacisku na to, by doręczanie przesyłek odbywało się w oparciu o wykorzystanie czystych i odnawialnych źródeł energii. Zakładać można też wzrost znaczenia recyklingu – np. w kontekście opakowań wykorzystywanych przez klientów. Może być więc tak, że podmioty używające kartonów w drugim, trzecim czy kolejnym obiegu będą premiowane niższymi cenami usług, ponieważ część z kosztów weźmie na siebie np. państwo nagradzające tę formę ekologii.

Dominująca technologia logistyczna

Wspomniane drony stają się standardem, a nie ewenementem. Podobnych skoków technologicznych będzie zdecydowanie więcej. Naturalne w perspektywie przyszłości staną się dostawy poprzez bezosobowe pojazdy. Kurierzy oczywiście pozostaną, ale często w przypadku bardziej specjalistycznych czy droższych towarów. Spodziewać się można za to rosnącej automatyzacji – być może np. w układzie, w którym samoczynny pojazd zapewni dostawę paczek z własnym odbiorem; bez udziału czynnika ludzkiego.

Należy jednak pamiętać, że szczególnie w przypadku technologii trudno jest jednoznacznie przewidzieć, jak zachowa się rynek i zmienią założenia konsumentów. Pewny jest za to nacisk na przyspieszenie obsługi klienta. Szczególnie w branży e-commerce dostawy tego samego dnia będą standardem, bo wymusi m.in. tworzenie nowych centrów logistycznych przez największe podmioty handlowe.

Ryzyko środowiskowe

Nie brak jednak wizji, w których rynek logistyczny – rozdmuchany dziś w sposób niezwykły – znacznie się skurczy; ograniczy się do grona kilku wiodących marek. Wynikać to będzie z walki ze zmianami klimatycznymi. Zakładając dużą determinację państw, szczególnie w Europie możliwe jest, że kryteria dla firm przewozowych będą tak trudne do spełnienia, iż jedynie najbogatsi przetrwają administracyjne założenia.

M.in. twórcy jednego z brytyjskich raportów wskazują, że być może już w 2040 r. dojdzie do regulacji tego, co właściwie może być transportowane i dostarczane do klienta przez firmy kurierskie i logistyczne – w ten sposób udałoby się znacząco zmniejszyć ruch na drogach i spalanie CO2. Dla branży logistycznej byłoby to równoznaczne z eliminacją wszystkich tych podmiotów, które nie są w stanie spełniać wyśrubowanych założeń ekologicznych lub nie mogą wykupić koncesji na np. nadmierne generowanie śladu węglowego.

Możliwy jest też problem standaryzacji opłat celnych i regulacji wewnętrznych. Przewoźnicy działający w skali światowej – zarówno kurierzy jak i spedytorzy czy operatorzy logistyczni – mogą spodziewać się rosnących barier i problemów administracyjnych zamiast ujednolicenia.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Must Read