Strona głównaTransportPrognozy dla branży TSL na 2022 rok

Prognozy dla branży TSL na 2022 rok

Branża TSL od samego początku pandemii znalazła się w dość trudnym położeniu. Zamknięte granice, wstrzymane gospodarki, rosnące ceny surowców, z których producenci wytwarzają dobra, a także wysoka inflacja przyczyniły się do spadków wyników finansowych wielu firm z sektora transportowego. Rok 2022 – choć miał być wreszcie początkiem końca pandemii koronawirusa – nie zaczął się optymistycznie. Agresja militarna Rosji na Ukrainę mocno zachwiała całym światowym porządkiem geopolitycznym i ekonomicznym, niosąc swoje pierwsze zauważalne konsekwencje dla branży TSL. Jakie będą jej dalsze losy w tym roku?

Niestety, ci, którzy z optymizmem patrzyli na rok 2022 pod kątem branży TSL, szybko musieli pogodzić się z rzeczywistością. Okazuje się bowiem, że czynników, które będą miały realny wpływ na kształt całej branży w tym roku, jeszcze przybyło.

O jakich czynnikach mowa? I w jaki sposób mogą wpłynąć one na łańcuch dostaw?

PANDEMIA KORONAWIRUSA – 3 rok przeciwności?

Trudno jest nie zauważyć olbrzymiego wpływu światowej pandemii koronawirusa na branżę TSL. Od początku wprowadzenia obostrzeń, musieliśmy liczyć się z wieloma spadkami, które wynikały ze stopniowego zamykania poszczególnych gałęzi gospodarek całego świata. Jedne decyzje rzutowały na kolejne, a w całym tym łańcuchu przyszedł również czas na branżę TSL.

Łatwo zauważyć to chociażby na przykładzie branży odzieżowej. Zamknięcie sklepów oznaczało wstrzymanie sprzedaży stacjonarnej, ta z kolei oznaczała duże stocki magazynowe, które przełożyły się na wstrzymanie zamówień u dostawców azjatyckich. Brak zamówień u dostawców azjatyckich równał się brakowi zapotrzebowania na transport. A to tylko jedna strona medalu. Podczas pandemii koronawirusa wzrosły przecież ceny wielu surowców, co również miało duży wpływ na decyzje zakupowe producentów i późniejsze zlecenia dla światowych armatorów.

Wydawać by się mogło, że ponad 2 lata od wybuchu pandemii koronawirusa będziemy mogli zacząć stawać na nogi. Zauważamy już przecież decyzje władz niektórych państw o znoszeniu obostrzeń covidowych (całkowite lub częściowe). Niestety, skutki spowolnienia gospodarek światowych, a także polityki wewnętrznej rządu polskiego (między innymi pod postacią Polskiego Ładu) zaczęły dawać o sobie znać –w cenach energii, gazu i paliwa. Dla branży TSL w 2022 roku będzie to oznaczało potrzebę rekalkulacji cen za usługi. Czy przełoży się to na obłożenie? Raczej nie powinno, jednak trzeba być gotowym na negocjacje z partnerami biznesowymi.

Destabilizacja branży może znów nastąpić przy okazji kolejnych niespodziewanych fal pandemii. Jednak to, w jaki sposób będą one przebiegały i jaki wpływ będą miały na gospodarkę i łańcuch dostaw, zależeć będzie od sytuacji i decyzji rządzących.

WOJNA W UKRAINIE – rosyjska agresja i reakcje świata

Najważniejszym wydarzeniem 2022 roku jest dotychczas zbrojny atak Rosji na Ukrainę. Spotkał się on z potępieniem większości świata i z licznymi, często dotkliwymi sankcjami wymierzonymi między innymi w rosyjską gospodarkę. Sankcje te objęły również możliwość korzystania z europejskiej przestrzeni powietrznej.

Poza sankcjami państw, swoje decyzje o bojkocie rosyjskiego rynku podjęły setki (a może i tysiące) firm z całego świata. Wśród nich nie brakuje światowych gigantów, którzy zdecydowali się zakończyć dystrybucję i sprzedaż swoich towarów w Rosji. Większość firm zadeklarowała, że wszelkie dostawy do Rosji zostały już wstrzymane.

Biorąc pod uwagę wielkość rynku rosyjskiego, możemy mniej więcej wyobrazić sobie, jak wielkie wolumeny zostały w ten sposób wstrzymane, a to dopiero początek. Firmy TSL, które dotychczas obsługiwały rynki wschodnie wraz z Rosją, będą musiały przeorganizować swoje priorytety rozwojowe i na bliżej nieokreślony czas rozpocząć ekspansję w innych kierunkach. Dla wielu może to być bardzo trudne do wykonania – zdobycie nowych kontraktów i przystosowanie floty może przecież potrwać. Zwłaszcza, gdy trzeba podjąć decyzję, na przykład, o jej redukcji.

Warto w tym miejscu zwrócić również uwagę na decyzje światowych armatorów. O zamknięciu swojego biznesu w Rosji poinformował między innymi światowy potentat morski Maersk.

NOWY JEDWABNY SZLAK – czy będzie rozwijany?

Jedną z najbardziej obiecujących kwestii dla rozwoju branży TSL miał być tak zwany Nowy Jedwabny Szlak, który miał połączyć Chiny z Europą za pomocą trasy kolejowej. Dotychczas rząd Chin mocno wspierał ten plan, jak i jego realizację. Dalsze decyzje w tym zakresie będą miały duży wpływ na kondycję branży TSL w 2022 roku.

Niepokojąca pozostaje jednak kwestia ostatecznego kształtu Nowego Jedwabnego Szlaku. Ma on przecież prowadzić przez Rosję, która po militarnym ataku na Ukrainę, została zbojkotowana przez władze Unii Europejskiej. Pozostaje pytanie – czy w takim kształcie Nowy Jedwabny Szlak będzie mógł funkcjonować?

 Artykuł przygotowany we współpracy z MMR Group Transcomfort.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Must Read